Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 1, 2018

8 kobiet

  Specyficzny film. To było moje pierwsze odczucie po obejrzeniu 8-miu kobiet. Plejada gwiazd. W opisie jest podane: musical, komedia, kryminał. Jednak w trakcie oglądania zaczęłam się zastanawiać, czy wszystko jest takie piękne, jak to zostało przedstawione.   Powstały w 2002 film Ozona troszkę mnie rozczarował. Bardzo lubię musicale, ale wydaje mi się, że tego dzieła nie da się podpiąć pod tę kategorię. Bardziej pasowałoby określenie film muzyczny. Co do tego, że komedia, to jak najbardziej. Było tam kilka bardzo dobrych tekstów, ale powodem, dla którego przetrzymałam cały seans, była zawarta w nim duża ilość slapsticku.    Gra tam  dziewięć osób. W tym jedna widziana tylko od tyłu, ale (cytując Roberta Więckiewicza, z prywatnej rozmowy) "twarzą to może zagrać każdy, ale potylicą? Ta rola zasługuje na Oscara". Większość aktorek to wybitne francuskie aktorki. Nie zmienia to faktu, że film był naiwny, żeby nie powiedzieć głupkowaty. Prawdopodobnie dzieje się tak