Robert Redford. Gwiazda takich hitów jak: Żądło, Wszyscy ludzie prezydenta czy Butch Cassidy i Sundance Kid . W wieku 82 lat żegna się z filmem. Jego ostatnim wcieleniem jest Forrest Tucker – starszy pan z k(l)asą. Złodziej elegant. Gentleman z rewolwerem. Rok 1981. USA. Banki we wszystkich stanach drżą ze strachu, ponieważ trzyosobowy gang dokonuje skoków w całym kraju. Policja jest bezradna. Wbrew pozorom cała sytuacja jest dosyć śmieszna. Mogłoby się wydawać, że napadów dokonują młodzi ludzie, świetnie zorientowani w „nowej technologii”, silni i bezwzględni. Zamiast nich widzimy trzech starszych panów. Ale – zazwyczaj – tylko jeden bierze udział w czynnej akcji. Wchodzi do banku i go rabuje. Tak po prostu. Nie strzelając, nie krzycząc. Tylko wchodzi… I wychodzi z teczką pełną pieniędzy. Jeśli to prawda, że Redford tym dziełem kończy swoją karierę, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko powiedzieć: mister Robert, żegnasz się pan w (starym) dob