Dzisiaj nie smakowało mu nic prócz samej wódki, która była - jak zawsze - niezawodna i przewidywalna. Niczego nie obiecywała prócz chwilowego raju upojenia i długiego piekła kaca. Stawiała sprawę jasno: wystawię ci jutro rachunek tak wysoki, jak wielkie będzie twoje szczęście dzisiaj. Tytułowym bohaterem Doktora Sen jest Dan Torrance. Nazwisko brzmi znajomo, prawda? I tak powinno brzmieć, ponieważ Daniel Anthony Torrance jest synem Jacka Torrance’a – dozorcy Hotelu Panorama i bohatera głośnego Lśnienia Stephena Kinga (jeżeli będę się odwoływać do Lśnienia , to tylko do książki). Dla przypomnienia: mały Dan razem z rodzicami przenosi się na zimę do Panoramy. Szybko okazuje się jednak, że w tym odciętym od świata hotelu władzę sprawują moce nadprzyrodzone. Hotelowy kucharz, przed wyjazdem na urlop, informuje chłopca, iż ten posiada specjalną „magiczną” zdolność wyczuwania duchów, przewidywania przeszłości itd. Dar ten (lub przekleństwo) nosi nazwę jasność ( shining) . Wsk