Przejdź do głównej zawartości

Tajne przez poufne


Osbourne: Jeśli chcecie Harry pokaże wam swego wielkiego gnata.
Harry: Zabawne. Jeśli chodzi o gnata. Nie wyjmowałem go przez dwadzieścia lat służby.
Osbourne: Powinieneś powiedzieć to psychiatrze.

  

  Osbourne Cox i Harry Pfarrer są znajomymi i jednymi z głównych bohaterów Tajne przez poufne braci Coen. Chociaż powiedzieć, że są znajomymi niekoniecznie oddaje prawdziwą naturę ich relacji. Prawdopodobnie nie żywią do siebie głębszej sympatii, a na dodatek Pfarrer ma romans z żoną Coxa.
  Cox właśnie stracił pracę analityka w CIA i zrozpaczony postanawia zająć się pisaniem – spisywaniem swoich wspomnień. Niezbyt odpowiada to jego żonie, która postanawia się rozwieść i na dobre związać z Harrym. Jeśli po tym opisie ktoś oczekuje banalnego melodramatu, to znaczy, że nie wie, jak pracują bracia Coen. Nie byliby sobą, gdyby nie wprowadzili do filmu tropu prowadzącego do trupa i nie „skomplikowali” trochę intrygi.
   Tak więc do akcji wkraczają Linda i Chad – kobieta, która zbiera pieniądze na operacje plastyczne i gość, który chce się po prostu dobrze bawić, oraz mieć kupę kasy – pracownicy klubu fitness, postanawiający zaszantażować Coxa, którego dane (a przynajmniej oni tak myślą) znaleźli na płycie CD zostawionej w szatni.
  Uwielbiam filmy braci Coen. Zwłaszcza zawarte w nich sceny „ulicznych” morderstw. W Tajne przez poufne twórcy zrezygnowali ze stricte kryminalnej konwencji noir na rzecz czarnej komedii z elementami „sensacji”. Film jest śmieszny, to prawda. Gwiazdorska obsada (Tilda Swinton, Brad Pitt, John Malkovich, George Clooney) robi swoje i dzieło ogląda się z przyjemnością. Jednak, wbrew temu, co by się mogło wydawać, nie jest to film lekki. To że Coenowie naśmiewają się z połowy ludzkości (a zwłaszcza ze służb specjalnych) nie poprawia nam humoru. Wręcz przeciwnie. Szczególnie, jeśli uświadomimy sobie, że Tajne… ma wiele wspólnego z Fargo. Niekoniecznie jeśli chodzi o fabułę, ale raczej o „przewrotność” akcji i kompletny końcowy miszmasz. Naprawdę można doszukać się dużej liczby, wcale niebanalnych i niedosłownych, podobieństw.
   Dobrze, że te wątpliwości i refleksje nachodzą nas dopiero po obejrzeniu filmu. W trakcie seansu mamy zagwarantowaną świetną zabawę, której raczej nic i nikt nie jest w stanie nam zepsuć. Ale kiedy pomyśli się o tym chwilę dłużej, już po filmie, to może odechcieć się nam śmiać.

Reżyseria: Joel & Ethan Coen
Scenariusz: Joel & Ethan Coen

George Clooney - Harry Pfarrer 
John Malkovich - Osbourne Cox 
Frances McDormand - Linda Litzke 
Brad Pitt - Chad Feldheimer
Tilda Swinton - Katie Cox

MFF w San Sebastian 2008: Nagroda Publiczności (Joel & Ethan Coen) 


 


Komentarze