Przejdź do głównej zawartości

The Square


  The Square to obsypany nagrodami film Rubena Östlunda. W opisach określany jest jako czarna komedia, a przedstawiony na plakacie mięśniak stojący na stole tylko wzmacnia ten przekaz. Początek filmu również wskazuje na to, że będziemy mieć dotyczenia bardziej z komedią (może trochę przyciężką, ale wciąż komedią) niż dramatem.

   Jednak to tylko pozory. Oczywiście, pojawiają się żarty, czasem bardzo niewybredne, które – paradoksalnie – w elegancki i subtelny sposób podkreślają fabułę filmu – dzięki nim łatwiej jest widzowi skupić się na dziele, ponieważ rozluźniają ciężką atmosferę, wywołaną problemem, jaki porusza. Fabułę, która wcale nie jest tak oczywista, na jaką wyglądała z początku.

  Christian (Claes Bang) jest dyrektorem prestiżowego muzeum sztuki współczesnej w Sztokholmie. Anne (Elizabeth Moss) jest bardzo nieprofesjonalną dziennikarką, która się w nim podkochuje. Pewien chłopiec (Elijandro Edouard) chce „robić chaos” Christianowi, ponieważ ten oskarżył go niesłusznie o kradzież. Brzmi jak fabuła klasycznej, może trochę dziwnej komedii romantycznej.

  To wrażenie powoli się zaciera, gdy przed budynkiem muzeum zostaje narysowany i wycięty w bruku kwadrat o wymiarach 4 na 4 metry. Kwadrat ma być częścią nadchodzącej wystawy, której zadaniem będzie uświadamianie ludzi o tym, że każdy czasem potrzebuje pomocy, że każdy potrzebuje być wysłuchanym.

  Założenie jest takie, że osoba, która znajdzie się w środku figury i poprosi o pomoc, tę pomoc dostanie. Od przypadkowych przechodniów na przykład. Osią filmu jest właśnie swego rodzaju wołanie o pomoc – której bohaterowie ostatecznie albo nie otrzymują, albo nie udzielają. To diagnoza (szwedzkiego) społeczeństwa, które według Östlunda cierpi na znieczulicę. Mimo że ludzie chcą być postrzegani jako dobrzy i pomocni, dzieło dobitnie pokazuje, że nikt nie usłyszy twojego wołania o pomoc, kiedy naprawdę jej potrzebujesz.

  Bardzo wyraźnie zarysowane są także różnice zarówno między klasami społecznymi, jak i wewnątrz nich. Reżyser pokazuje, jak niewiele potrzeba człowiekowi, by poczuć się lepszym od innych – jednak nie idzie to w parze z odpowiedzialnością, jaką powinniśmy ponosić za drugą osobę.

  W ten przygnębiający motyw wpleciony został jeszcze jeden, być może równie ważny wątek – postrzegania, kreowania, tworzenia i nazywania sztuki. Christian i jego współpracownicy zadają sobie pytanie, czym jest sztuka. Chociaż niekoniecznie próbują na nie odpowiedzieć. W pewnym momencie to pytanie zaczyna nurtować również widza.

- Czy to, że dany przedmiot znajduje się w muzeum, czyni z niego dzieło sztuki? – pyta dyrektor. – No właśnie – odpowiada odbiorca.

  Kwadrat przed muzeum jest delikatną sugestią, że sztuka powinna wpływać na ludzi, zarówno na jednostkę, jak i społeczeństwo. Że powinna być dostępna dla wszystkich, a także, że każdy ma prawo ją tworzyć.

  I tu dochodzimy do kolejnego problemu poruszonego w The Square: czy sztuka ma granice? A jeśli tak, to gdzie one się znajdują. Zadanie sobie pytania, jak bardzo twórca może ingerować w prywatność odbiorcy jest tutaj kluczowe. Bohaterowie filmu, a zwłaszcza Christian, cały czas zmagają się z tym dylematem.

  W pewnym momencie doszłam do wniosku, że dla Christiana ta linia między artystą a widzem, cały czas była widoczna. Jednak, żeby ją przekroczyć (i w tym wypadku mam tu także na myśli wyciągnięcie pomocnej dłoni do nieznajomego), trzeba najpierw wyjść z własnej strefy komfortu. I jak pokazuje Östlund nie każdemu się to udaje, co więcej, nie każdy chce to zrobić.

  Bohaterowie zadają sobie pytania, czy jeśli rzeczywiście opuszczą swoją strefę komfortu, to będzie im się to opłacało i w jakich sytuacjach wypadałoby takowej pomocy udzielić.  The Square jest filmem o tym, że ludzie nie potrafią podejmować działań bezinteresownych. 

 

Reżyseria: Ruben Östlund

Scenariusz: Ruben Östlund

 

Claes Bang - Christian

Elizabeth Moss - Anne

Terry Notary - Oleg

 

Cannes 2017: najlepszy film (Ruben Östlund), Vulcain de L'Artiste-Technicien (Josefin Åsberg)

Orły 2017: najlepszy film europejski 

EAF 2017: najlepszy europejski film roku (Erik Hemmendorf, Phillippe Bober, Ruben Östlund), najlepsza europejska komedia roku (Ruben Östlund), najlepszy europejski aktor roku (Claes Bang), najlepszy europejski reżyser roku (Ruben Östlund), najlepszy europejski scenarzysta roku (Ruben Östlund), najlepszy europejski scenograf roku (Josefin Åsberg)

Goya 2018: najlepszy film europejski (Ruben Östlund)

BSFC 2017: najlepszy film nieanglojęzyczny

David Di Donatello 2018: najlepszy film Unii Europejskiej (Ruben Östlund)

Robert 2018: najlepszy film nie-amerykański (Ruben Östlund)

Złote Żuki 2018: najlepszy reżyser (Ruben Östlund), najlepsze zdjęcia (Fredrik Wenzel)

 


 

Komentarze