Dlaczego po studiach został pan w Krakowie? Moja rodzina przeprowadziła się do Krakowa, kiedy miałem siedem lat, zatem dość szybko w ten Kraków wrosłem. Urodziłem się w Oświęcimiu, mieście średniej wielkości. Ojcu bardzo jednak zależało, żebyśmy z bratem studiowali, i aby nam to ułatwić, zrobił wszystko, żebyśmy przeprowadzili się do dużego miasta. To się oczywiście wiązało ze zmianą miejsca pracy i tak dalej, ale spowodowało też, że ja Kraków poznawałem i oswajałem od szczególnej strony. Mieszkałem na nowym osiedlu, które wtedy nazywało się Widok, a dzisiaj Bronowice Małe – czyli poznawałem Kraków nie z perspektywy kogoś, kto się wychowywał w okolicach Rynku Głównego czy na Kazimierzu, tylko z perspektywy blokowiska, niezbyt odległego od centrum, ale jednak. Trzeba pamiętać, że Kraków jest otoczony pierścieniem osiedli. Dorastałem wśród ludzi, którzy przybyli do Krakowa z różnych stron, ale też takich, których przesiedlono do bloków z centrum miasta. To była
The Square to obsypany nagrodami film Rubena Östlunda. W opisach określany jest jako czarna komedia, a przedstawiony na plakacie mięśniak stojący na stole tylko wzmacnia ten przekaz. Początek filmu również wskazuje na to, że będziemy mieć dotyczenia bardziej z komedią (może trochę przyciężką, ale wciąż komedią) niż dramatem. Jednak to tylko pozory. Oczywiście, pojawiają się żarty, czasem bardzo niewybredne, które – paradoksalnie – w elegancki i subtelny sposób podkreślają fabułę filmu – dzięki nim łatwiej jest widzowi skupić się na dziele, ponieważ rozluźniają ciężką atmosferę, wywołaną problemem, jaki porusza. Fabułę, która wcale nie jest tak oczywista, na jaką wyglądała z początku. Christian (Claes Bang) jest dyrektorem prestiżowego muzeum sztuki współczesnej w Sztokholmie. Anne (Elizabeth Moss) jest bardzo nieprofesjonalną dziennikarką, która się w nim podkochuje. Pewien chłopiec (Elijandro Edouard) chce „robić chaos” Christianowi, ponieważ ten oskarżył